Płyn do kąpieli jest zamknięty w butelce przypominającej frugo, albo mleko. Zapach ma przepiękny, prawdziwa czekolada miętowa, aż chciałoby się zjeść taką mieszankę. Bardzo fajny jako dodatek do prezentu, bo ładnie wygląda i pięknie pachnie.
To chyba na tyle z zalet. Po pierwsze płyn jest niesamowicie rzadki, w zasadzie jak kakao do picia. Po drugie, mam miniwanienkę dołączoną do prysznica, a musiałam wlać dosyć sporo płynu żeby była piana. Zapach jest piękny, ale szybko znika, 10 min i nic już nie czuć. Widoczna na zdjęciu ilośc to pozostałośc po dwóch kąpielach.
Reasumując, płyn do kąpieli Original Source jest dla mnie zbędnym gadżetem. Ładnie wygląda i pachnie przez chwilę, jest za to niesamowicie niewydajny(jak ktoś ma normalną wannę, to pewnie na max. 2 kąpiele starczy), w dodatku cena 10 zł za taką wydajność i jakość jest zbyt wygórowana. Będę dalej poszukiwać idealnego umilacza kąpieli, ale tego raczej nie polecam.
Na prezent komuś to fajny dodatek może byc:) Jednak ja isę nie skusze na to i dlatego lubię czytac blogi kosmetyczne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak samo miałam przy mydle zapach mega szybko się ulatniał
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana więcej:
OdpowiedzUsuńhttp://luluage.blogspot.com/2011/06/tag-jak-mieszkaja-twoje-kosmetyki.html
Oo :P Jakbym czytała o innym płynie :P U mnie właśnie piana bardzo długo pachnie, a płyn wydaje mi się bardzo wydajny, ok 1/4 butelki na 3 kąpiele, hmmm. Dziwne aż.
OdpowiedzUsuńDee, z żelu pod prysznic jestem zadowolona, ale płyn to w moim przypadku gadżet. Nie wiem, może felerna butelka, ale zapach znika momentalnie, a piany bardzo dużo nie ma...
OdpowiedzUsuńniby nie wielki koszt ale jednak szkoda..
OdpowiedzUsuńnie zgadzam się, płyn jest gęsty, konsystencją przypomina budyń. ja po trzech kąpielach mam prawie całą butelkę. jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że zapach nie pozostaje na skórze.
OdpowiedzUsuń