Co trafiło do koszyka?
Dwie szamponetki Delia numer 7,4 rudy do odświeżania koloru, oprócz tego farba Naturia Płomienna Iskra- bardzo ją polubiłam.
Oprócz tego Syoss Heat protect, koleżanka go zachwala, więc postanowiłam dać ostatnią szansę tej marce.
Dziś przyszedł też mój Skin79, o którym więcej będzie wkrótce :). Niestety będę jednak zmuszona złożyć skargę na mojego listonosza. Zostawił paczkę z BB Kremami na bramie, niczym niezabezpieczoną, dostępną dla każdego przechodnia z ulicy, bądź mojego psa, który biedny próbował się do niej dobrać.
Nie sprawdził nawet czy ktoś jest w domu,
Dobrze, że ujadanie psa zwróciło moją uwagę na szare coś chyboczące się na bramie.
To tyle narzekań, zaraz pójdę testować Syoss, ale bardzo brzydko pachnie alkoholem, oczywiście dopiero w domu zerknęłam, że jest on na drugim miejscu w składzie. Nauczka na przyszłość- czytać składy.
Może dziś przetestuję delię, żeby nie męczyć włosów zbyt częstym farbowaniem.
Moje wszelkie fanaberie kosmetyczne i zachcianki są zaspokojone na długi, długi czas. Marzą mi się tylko organizery do kosmetyków. Coś, co zapanuje za moim chaosem.
Też bym chciała coś co by zapanowało nad moim chaosem ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam tego BB, ale mi nie podszedł. Natomiast moja przyjaciółka jest nim zachwycona- u niej naprawdę sie sprawdza. Czekam na recenzje, buziaki :*
OdpowiedzUsuńO listonoszach to nic mi nie mów... Dostałam dzisiaj awizo powtórne (!!) na paczkę z zagranicy, która przyszła 10. stycznia. Gdzie nie dostałam żadnego awiza tego 10.01 a co parę dni od dwóch tygodni wydzwaniałam na pocztę i odpowiedź ciągle ta sama 'nie, nic nie ma na Pani nazwisko'. Wrrrr.
OdpowiedzUsuńDelię ostatnio używałam, kiedy chciałam przyciemnić sobie moją rudość. ;) Całkiem niezła.
chciałam powiedzieć że ta delia jest rewelacyjna farba loreala za 35zł nie pokryła mi tak dobrze jak właśnie ta szamponetka:) jestem zachwycona
OdpowiedzUsuń