niedziela, 30 stycznia 2011

Czarna dziura

Nie macie czasami wrażenia, że ktoś Was obserwuje? Mój obserwator musi być bardzo, ale to bardzo złośliwy.

Weźmy sobie taki przypadek, gdy szukałam notatek, nie mogłam znaleźć notatek z przedmiotu o nazwie tak nudnej, że nie będę Was zanudzać.Za to wpadł mi w ręce dziennik praktyk, odłożyłam go na miejsce. Co znalazłam w tym miejscu, gdy szukałam dzienniczka praktyk? Notatki!
Dziennika nie znalazłam do tej pory.

Albo kremy do rąk. Kto mnie zna, ten wie, że jestem maniaczką kremów do rąk. Zeszłej zimy uzbierałam kilkanaście, w tym roku dokupiłam kilka, zużyłam 3, więc i tak powinnam mieć ok 15 kremów. Ile mam? Dwa! Nie ma w żadnym koszyczku, na żadnej półeczce, uczestnictwo osób trzecich w postaci siostry wykluczam.

Kolejny przykład- balsamy do ust, miałam 2 ziaja, 8 smackersów, carmex, tisane, alterra, nivea, isana, bebe, arsenał na milion ust. Ile znalazłam szukając czegoś na spierzchnięte usta? Zero! Tak, zero, a trzymałam je zawsze w oddzielnych miejscach, niektóre smackersy nawet nierozpakowane. Gdybym miała TŻta to jego bym podejrzewała o jakieś potajemne wykradanie balsamów. Zwłaszcza owocowych smackersów, ale nie, zniknęło jak we mgle.

Jeżeli nadal mi nie wierzycie, to za kolejny przykład podam mój komputer. Tak, ktoś mi nawet w plikach grzebie. Siedzę sobie i porządkuję skrzętnie pliki, na foldery, podfoldery, tu studia, tam zdjęcia tam co innego, a potem nie ma! Aż nagle zdjęcia z imprezy znajdują się na przykład w folderze z materiałami do pracy...

Rozpisałam się, w dodatku nie o kosmetykach, więc nie będę już przynudzać. Jutro się wezmę za remont półek. Znajdę miejsce gdzie uciekają rzeczy zaginione i przywróce je światu, gorzej gdy mnie wciągnie :p

7 komentarzy:

  1. Nie martw sie, moj maz ma tak samo :D Tylko jakims dziwnym zbiegiem okolicznosci ja mu zawsze wszystko znajduje w trzy sekundy :D I nie pisze tego bynajmniej zlosliwie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba każda kobieta ma tak samo. Jak też gubię rzeczy. Mam tak na przykład z ubraniami. Chodzę w trzech kompletach na krzyż, bo nie mogę nigdy rano znaleźć czegoś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha jakie jaja. :D Ja bym chyba zwariowała. :P Może masz nerwicę natręctw. :D Oczywiście żartuję. :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Magrat, przecież to Pożyczalscy! Nie gadaj, że nie nigdy o nich nie słyszałaś :D To na bank oni! :DDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Cammie, słyszałam kiedyś. W sumie to może prawda, szukałam kremu i go nie było, potem się znalazł zakamuflowany na stoliku obok laptopa, widoczny z kilometra :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie się czasem zdarza nie widzieć rzeczy stojący dokładnie na wprost mnie, w odległości mniej więcej metra ;)

    OdpowiedzUsuń