W tym, który Wam prezentuję zakochałam się bez pamięci. Kolor jest tak cudny, że zabrałam go w torebce na wigilię i cichaczem oglądałam buteleczkę.
niedziela, 26 grudnia 2010
Wibo Extreme Nails
Dostałam od św. Mikołaja lakier. Konkretnie od siostry, zna mnie chyba na wylot, bo dostałam dwa lakiery, które bardzo mi się spodobały.
W tym, który Wam prezentuję zakochałam się bez pamięci. Kolor jest tak cudny, że zabrałam go w torebce na wigilię i cichaczem oglądałam buteleczkę.

Paznokcie pomalowane na szybko, więc niezbyt dokładnie. Ale możecie ocenić ten kolor. Szmaragdowo-morski z drobinkami. W buteleczce jeszcze piękniejszy niż na paznokciach! Kolor to 49 Wibo Extreme Nails. To już mój trzeci lakier z tej serii i chyba ulubiony, podziwiam paznokcie od rana :)
W tym, który Wam prezentuję zakochałam się bez pamięci. Kolor jest tak cudny, że zabrałam go w torebce na wigilię i cichaczem oglądałam buteleczkę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chyba też go mam :D Jeżeli tak to mi się podoba ;) A na zdjęciu nie wyszedł za bardzo niebiesko?
OdpowiedzUsuńwyszedł, bardziej w zielony wpada
OdpowiedzUsuńZakochalam sie w tym lakierze!a pomyslec,ze trzymalam sie z daleka od tej serii;))zupelnie nie wiem czemu....
OdpowiedzUsuńBardzo mile zaskoczyla mnie jakosc,nasycenie koloru-w niczym nie ustepuje OPI czy Orly!
Ciezko uchwycic jego wlasciwy odcien na zdjeciach-a realnie prezentuje sie jeszcze piekniej!!!
U siebie tez go wrzuce niebawem,nooo pozazdroscilam:P