sobota, 22 lutego 2014

Mały haul zakupowy, czyli Babuszka Agafia!

W ostatnich miesiącach bardzo ładnie dbałam o portfel. Mam jeden róż, jeden tusz, jeden podkład i jeden puder. Nie trzymam zapasów na kilka miesięcy. Nowe rzeczy kupuję, gdy stare się skończą. Nie dotyczy to jednak produktów do włosów. To moja mała słabość. Jednak większość produktów zużywam błyskawicznie- częściowo pomaga siostra.

Dlatego gdy zobaczyłam dno w mojej maseczce drożdżowej, postanowiłam uzupełnić zapasy... Zakupów dokonałam ponownie w sklepie Triny, na moje nieszczęście zobaczyłam napis "Darmowa dostawa od 90zł". No i wpadłam, do maseczki drożdżowej dołożyłam jajeczną i łopianową, bo chcę sprawdzić która będzie najlepsza.

Skoro maseczki to czemu nie szampony? Więc wrzuciłam też trzy, dla równego rachunku. Następnie błękitna glinka,w  końcu tyle o niej słyszałam. No i maseczka z serii Kąpiel Agafii, na wodzie chabrowej. Ooo i jeszcze Jantar do włosów.

Mogę tylko dodać, ze znacznie przekroczyłam 90 zł. Jednak rozpakowywując paczkę, czułam się jakbym dostała prezenty od św. Mikołaja.

 Szampony: od lewej Natura Siberica - Szampon OCHRONA I ODŻYWIENIE dla włosów suchych, Receptury Agafii - Szampon REGENERUJĄCY dla włosów osłabionych i zniszczonych, Kąpiel Agafii – szampon dla włosów – CZARNA Kąpiel AGAFII
 Maseczki: drożdżowa( o niej napiszę już wkrótce), łopianowa i jajeczna
 Błękitna glinka wałdajska ze srebrem i Błękitna maska na wodzie chabrowej z serii Kąpiel Agafii
 Bardo dobrze znany Jantar- wcierka

Paczka doszła 2 dni temu, użyłam do tej pory maseczki Babuszki Agafii, maseczki drożdżowej i szamponu z serii kąpiel Agafii. Coś czuję, że seria kąpiel Agafii wciągnie mnie i mój portfel ;)
A Wy używacie kosmetyków ze wschodu? Macie coś godnego polecenia? Zapraszam do komentowania i podsyłania własnych recenzji.